Siła spokoju. Gossip – Real Power (Recenzja #211)

Wizerunek zespołu Gossip promujący ich album Real Power

Pamiętacie „Move In The Right Direction”? Jeśli tak, to wiedzcie, że autorzy tego numeru, zespół Gossip, wracają po ponad dekadzie artystycznego milczenia. Na czym polega ich prawdziwa siła? Sprawdźmy!


Nigdy nie zapomnę tego uczucia, kiedy pierwszy raz usłyszałem Heavy Cross. Piosenka – niesamowita, wokalistka – chcę słuchać jej więcej, bo w tym dawno zapomnianym roku 2009 ze świecą było szukać drugiej takiej Beth Ditto. Co zaś tyczy się samego Gossip, również nie mieli sobie równych i to pod wieloma względami.

Muzycznie Gossip z każdym kolejnym albumem stawał się coraz to bardziej przystępnym dla niedzielnych słuchaczy. Tym sposobem w roku 2012 trafili na szczyt tutejszych list przebojów wraz ze wspomnianym już Move In The Right Direction. Najwidoczniej sukces w kraju nad Wisłą był dla nich tak przytłaczający, że musieli rozstać się na jakiś czas. Dlatego powrót Gossip był całkiem miłą niespodzianką, choć nie wiedziałem, czego mogę się realnie po nich spodziewać. Trzeba było zatem przekonać się na własnej skórze czym jest Real Power.

Siła Gossip

Niezależnie od stylu swoich numerów, Gossip zdawali się pozostawać wiernymi swojemu buntowniczemu charakterowi. Real Power również się buntuje, jednak mądrze, stojąc w opozycji do pustego krzyku. Beth Ditto dojrzała, tak samo jak jej przyjaciele z zespołu. Dlatego ich aktualna twórczość nie została pozbawiona pazura, a jednocześnie stwarza pozór celowości słów, które do nas kierują. Zapewne nie byłoby to możliwe, gdyby nie Rick Rubin, który zawsze stawia na szczerość i prostotę, co dało świetny rezultat.

Choć Real Power nie miał wcale się tak nazywać, bije z niego ta tytularna siła, która wyraża się przez bezpardonową chęć przejęcia inicjatywy. Ważne również jest to, że nie powstawał na silę, będąc wbrew oczekiwaniu, że wraz z komercyjnym sukcesem trzeba kuć żelazo póki gorące. Gossip zrobili co chcieli, jak chcieli i kiedy chcieli. Tak jak Real Power powstał w niezobowiązującej atmosferze Hawajów, tak niezobowiązująco go słucham i doceniam.

Powrót do korzeni

Wraz z imieniem Ricka Rubina, nie idzie tylko prestiż, ale i styl tworzenia muzyki. Dlatego Real Power nie rozmienia się na drobne i nie próbuje być czymś więcej, niż jest. Nowe dźwięki Gossip są stosunkowo proste, tak samo jak i ich słowa. Cudowne brzmienia gitary elektrycznej dobrze podziałały na twórczość ekipy Beth Ditto, co mnie bardzo cieszy. Umiejętnie połączyli swoje pierwotne brzmienia z tym, co uczyniło ich popularnymi. Dzięki temu ma się to poczucie, że dobrze zna się te piosenki, nawet słuchając ich pierwszy raz.

Po Real Power nie można jednak oczekiwać niesamowitej historii, która odwróci tok Twojego życia o 180°. Gossip jak przystało na muzycznych buntowników stawiają na czystą energię oraz emocję. Podobnie jak w przypadku innego rockowego tercetu, czyli Yeah Yeah Yeahs, albo to się czuje, albo nie. Albo znajdziesz w tym coś dla siebie, albo będziesz narzekać, że nie wiesz w czym rzecz. Do mnie Real Power przemówił, choć nie miałbym nic przeciwko, gdyby był jeszcze bardziej energetyczny i szalony.

To, co najlepsze – to, co najgorsze!

Punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia. W moim mniemaniu Real Power jest najsłabszy wtedy, gdy nie wzbudza we mnie uczuć. Dlatego też najmniej do gustu przypadły mi takie utwory jak Light It Up oraz Tough. Być może gdybym usłyszał je na koncercie, gdzie energia jest zdecydowanie intensywniejsza, byłbym im bardziej przychylny.

Co zaś mi się podobało – na przykład takie Tell Me Something. Być może początek tej piosenki nie jest obiecujący, ale im dalej w las tym wzbudzał we mnie coraz więcej ekscytacji. Podobnie ma się sprawa tytułowego singla Real Power. Natychmiastowy klasyk i jednocześnie najlepsza piosenka całego albumu – czuję to samo, co ty Beth Ditto. Zupełnie inną energię posiada Crazy Again, niosąc za sobą nostalgię komedii romantycznych, gdzie w początkowej scenie bohaterzy przemieszczają się po mieście, żeby na jej końcu zupełnie przypadkowo na siebie wpaść. Give It Up For Love natomiast fajnie buja, po prostu.

Ostatnie kilka lata w muzyce to wiele powrotów, a ten w wykonaniu Gossip jest jednym z tych bardziej udanych. Real Power jest takie, jakie jego autorzy sobie wymarzyli i nie da się tego nie dostrzec. Jeśli macie ochotę na trochę elektrycznej gitary w stylu lat 2000, ekipa Beth Ditto służy Wam tym kawałkiem muzyki.

Podziel się tym artykułem

Opublikowano:


Kategoria:



AUTOR